MagdaLooney napisał(a):Hehe,ciężko pozbyć się z głowy natretnych oczekiwań
Ale całkiem szczerze - przyszło mi to dopiero teraz. Na początku właśnie tak się nastawiłam - "ooo ktoś mnie pomasuje tu i ówdzie "
Przyciągania w sensie - czy łatwiej się przyciąga.
Nie wiem czy latwiej sie przyciaga, ale zdecydowanie latwiej jest mi sie otwierac na zupelnie nowe mozliowsci ktorych nawet nie bralam pod uwage. Bo nie sadzilam ze istnieja!
Nie umiem Ci powiedziec czy to zasluga barsow czy odkreowan..
Moze sprobuj z tymi pytaniami na poczatek:
(ja wiem ze Sarna uzywa "i wszystko co sie pod tym kryje" ale mnie bardziej pasuje to tlumaczenie)
Co uczyniłam tak żywotnym w posiadaniu prawdy o ograniczeniach, co utrzymuje mnie w rzeczywistości bez wyboru postrzegania, wiedzy, bycia i otrzymywania wszystkich możliwości? I wszystko to zniszczę, odkreuję teraz wszystko....
Co uczyniłam tak żywotnym w umacnianiu moich wyborów co utrzymuje mnie w niezmiennym wszechświecie, co uczyniłam bardziej realnym niż moją zdolność do wybierania? O ilu rzeczach zdecydowałam, że nie mogę ich zmienić? I wszystko to zniszczę, odkreuję teraz wszystko....
Co uczyniłam tak żywotnym w niebyciu Nieskoǹczoną Istotą, co powstrzymuje mnie od możliwości i wyborów Nieskoǹczonej Istoty? I wszystko to zniszczę, odkreuję teraz wszystko...
Co uczyniłam tak żywotnym w nieposiadaniu nigdy nieskoǹczonej wiedzy, co utrzymuje mnie w rzeczywistości “nie wiem” na całą wieczność? I wszystko to zniszczę, odkreuję teraz wszystko...
Co uczyniłam tak żywotnym w nieposiadaniu totalnego przyzwolenia na samą siebie, co utrzymuje mnie w stałym stanie osądu samej siebie? I wszystko to zniszczę, odkreuję teraz wszystko...
Mysle ze na poczatek wystarczy. Milego odkreowywania!!!!
Jak moze byc jeszcze lepiej?!?