ciągle czuje coś do mężczyzny, z którym nie jestem już 2 lata. Planowaliśmy przyszłośc, dzieci, byłam pewna, że to ten na całe życie. On po rozstaniu po jakimś czasie sobie kogoś znalazł, od kilku miesięcy jest w związku.
Funkcjonuje normalnie, widuje się z ludźmi, bawię się,pracuję, studiuję, żyje normalnym życiem, tylko kocham i tęsknie i dawno nie czułam się tak zwyczajnie, szczerze szczęśliwa. Moja przyjaciółka jest z jego kuzynem, więc chcąc nie chcąc czasem słyszę o nim, czy o jego rodzinie, za którą też bardzo tęsknie (jego matka była dla mnie praktycznie jak druga mama).
Żyję normalnie, po prostu kocham i przeraźliwie tęsknie za tym człowiekiem, a minęły już 2 lata.
Wiem, że mogę spróbować go przyciągnąć,ale on tworzy z kimś jakąś relacje, czy nie będzie to bardzo trudne przez to a przede wszystkim czy nie bedzie to świństwo?
Chciałabym się uwolnić od tego uczucia, po prostu przestać go kochać, tak by było łatwiej.
Czy mogę jakoś usunąć z siebie tą miłość?