Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Ja osobiście chyba wierzę w znaki... Zaczęłam się nad nimi głębiej zastanawiać właściwie ostatnio kiedy sobie uświadomiłam, że 3 dni przed telefonem z ofertą pracy jechałam autobusem 300 km. I podczas tej podróży widziałam wiele reklam firmy, w której właśnie dostałam pracę. Po prostu co chwilę widziałam jej nazwę
może po prostu to był przypadek. Wtedy nie potraktowałam tego jako znak, bo akurat byłam pewna, że pracy nie dostałam (minęło trochę czasu od rozmowy, a taka cisza jest znacząca). Ale jakby się tak uprzeć, to można to potraktować jako znak. Tym bardziej, że ani wcześniej, ani później już nie widziałam takiego natężenia tych reklam
Teraz też pracuję nad pewnym marzeniem, dużym marzeniem
czuję się dobrze na myśl o nim, ale nie mam żadnego ciśnienia. Mój świat się nie zawali jeśli tego nie dostanę, bo jest mi i tak dobrze teraz.
ALE no właśnie, zaczęłam widywać mnóstwo zdjęć na facebooku, które są powiązane z tym marzeniem... Sytuacja podobna jak z moją pracą - NIGDY wcześniej nie widziałam aż takiego natężenia tego typu zdjęć. A teraz je widuję prawie codziennie, a czasami nawet po 3-4 dziennie. Co ciekawe kiedyś zobaczyłam jedną fotkę wieczorem i chcąc potwierdzenia pomyślałam sobie, że jeśli moje marzenie jest w manifestacji, to chcę zobaczyć jeszcze jakieś zanim pójdę spać. Iiiiiii ZOBACZYŁAM AŻ DWA. W ciągu jakiejś godziny. Przypadek? Nie sądzę
Z drugiej strony też przyszło mi do głowy, czy nie działa tu po prostu PP - bardzo chcę te zdjęcia widywać, bo podnoszą mnie na duchu jeszcze bardziej - więc je przyciągam do siebie jak magnes
EDIT:
Napisałam tego posta, weszłam na facebooka i zgadnijcie co? Znowu TAKIE zdjęcie moja koleżanka polubiła u kogoś i pojawiło mi się na tablicy!