Syllaq, widać że LBN to niekiepski barometr
Ale widać tu coś jeszcze,
cały twój wpis do mnie krzyczy:
"ale czuję się źle!
jest mi do bani!
a chcę czuć wieeeelką radość!
niech no ta radość w końcu napłynie!
no czemu nie przychodzi, och jak mi źle..."
Ale jak ma przyjść większa radość
już nie wspominając o tej wielkiej / największej
skoro teraz siedzisz i narzekasz?
W swoim podpisie masz odpowiedź - lekarstwo.
Abraham, Bashar, jak również wielu wcielonych różnych nauczycieli (nie tylko ze sfery ducha) pokazuje rozwiązanie:
krok po kroku, krok po kroku...