Grzegorz26 napisał(a):co z tzw. rozrzutnoscia w wydawaniu pieniędzy
To jest bardzo ciekawy temat. Kiedyś mnie to bardzo nurtowało jak odróżnić rozrzutność od "szerokiego gestu".
Przyznam, że w literaturze światowej mało jest na ten temat powiedziane. W mojej rzeczywistości to "mało" = w ogóle nikt o tym nie napisał, ale pewnie to tylko ja nie dotarłem jeszcze do odpowiedniej książki
, stąd bezpiecznik "mało".
Na potrzeby tego wywodu warto określić definicje: "Rozrzutność" czyli marnotrawstwo. "Szerokim gestem" nazywam wydawanie/rozdawanie w sposób radosny z poczuciem nadmiaru teraz i zawsze.
Z rozrzutnością mamy do czynienia wtedy, kiedy dawania/wydawania/rozdawanie nie wprawiają w ruch koła Rynku. Z szerokim gestem mamy do czynienia kiedy to koło Rynku jest wprawiane w ruch.
OK, ale co to jest koło rynku ?
Pisałem kiedyś o "zwrocie z inwestycji":
http://www.abraham-bank.org/forum-pl/post26166.html?hilit=marnotraw*#p26166, gdzie podkreślam, że te zwroty mogą być dla nas czasem niezauważalne, jeżeli będziemy zbyt skupieni na naszym "jak, gdzie, kiedy, kto i dlaczego"
Koło Rynku, to jest "to co dajesz to do Ciebie wraca", ale nie każde dawanie wraca !
Nie wraca wtedy, kiedy łamiesz WszechŚwiata, w tym kontekście zasady Formy otrzymywanie, Formy posiadanie, Formy dawanie (tworzących to koło dawanie-otrzymywanie-posiadanie).
Chodzi o to, że jeżeli nie przestrzegasz zasad to ten łańcuch zostanie przerwany i zakłóci przepływ energii przez każdy z jego elementów. Jeżeli nie przestrzegasz dawania, to oczywiście nic do Ciebie nie wróci (pisaliśmy wielokrotnie o dawaniu szacunku, o dawaniu miłości, o dawaniu pieniędzy itp.). Jeżeli nie przestrzegasz otrzymywania (pisaliśmy wielokrotnie np. o przyjmowaniu pochwał, o otwarciu na przyjmowaniu propozycji biznesu, który nas przerasta w danym momencie, na danym poziomie naszej percepcji itp itd.), to niczego nie dostaniesz.
W kontekście tego artykułu skupię się na posiadaniu, bo tu pojawia się marnotrawstwo. Oto bowiem, jeżeli nie przestrzegasz zasad posiadania, to też nic do Ciebie nie wróci !
Kiedy nie przestrzegasz posiadania ? Kiedy np. pozwalasz sobie ___zabrać___. Zabranie nie jest dawaniem ! Pozwolenie na zabranie sobie jest brakiem zachowania zasad posiadania.
1) Np. kiedy dasz się oszukać (w biznesie, w sklepie, w relacjach). Zwróć uwagę, że piszę __dasz__ się oszukać. Ty jesteś wyłącznym Twórcą Twojej rzeczywistości i to Ty decydujesz o wszystkim co się w niej wydarza. Jeżeli zostajesz oszukany, to dlatego, że na to pozwoliłeś.
Zapytasz a jak mi się nie powiódł biznes, to jaka moja w tym rola ? A no taka, że przyjąłeś niewłaściwą formę biznesu. Jeżeli był ryzykowny, trzeba było powołać spółkę z o.o. i w razie czego ją zgłosić do upadłości. Jeżeli zbankrutowałeś jako osoba fizyczna, to TY dałeś się oszukać.
2) Np. kiedy dajemy się oszukać w relacjach między ludzkich.
Zapytasz, a jak mogłem wiedzieć ? Mogłeś Jakbyś słuchał Siebie-WszechŚwiata wystarczająco uważnie, to usłyszałbyś właściwą odpowiedź. Ale z reguły Ego przejmuje władzę i decyzje dot. relacji międzyludzkich są dyktowane zewnętrznymi wzorcami zamiast wewnętrznym głosem.
Powiesz, "ale zawsze mówisz, że trzeba próbować i nigdy się nie wie wszystkiego".
Zgadzam się, ale trzeba rozróżnić niuanse intencji które czynią marnotrawstwo. Tym niuansem jest - jak zawsze - twój stosunek do płynącej nauki z określonego zdarzenia.
Np. jeżeli poznałeś kogoś i wszystko było super a okazał się draniem, to jest to nauka. I to jest OK, póki nie wejdziesz w ten związek z powrotem ! Kiedy wiadomo, że to nie ma sensu i znowu będziesz cierpieć.
Wtedy mamy do czynienia z marnotrawstwem. Zmarnowałaś czas.
Jeżeli płacąc w sklepie nie zauważysz, że dostałeś za mało reszty i jak się później zorientujesz to powiesz "na zdrowie" to jest dawanie. Ale jak stoisz przy kasie widzisz, że dostajesz za mało i nie zareagujesz, to "na zdrowie" nie jest dawaniem.
Nie jest dawaniem, bo być może zostałeś tam powołany przez ekspedientkę do odegrania roli w teatrze jej życia i miałeś jej zwrócić uwagę, miałeś wskazać jej jej własne przekonanie, że nie jest wystarczająco uważna na kasie co doprowadziłoby do jej decyzji o zmianie pracy, zanim pomyli się i popadnie w kłopoty.
Tak, tak. To właśnie jest koło "dawania" i "brania". Nie "dałeś" jej a raczej nie pozwoliłeś jej "wziąć" ! To jest ta sama zasada, co należy przyjmować komplementy aby pozwolić komuś je dawać. Jeżeli nie przyjmujemy komplementów to marnujemy jego szansę na dawanie i blokujemy koło rynku (to jest kolejny subtelny przykład marnotrawstwa) !
Zatem czym jest marnotrawstwo. Marnotrawstwo to blokowanie koła Rynku, koła dawania i brania poprzez niewłaściwy stosunek do posiadania, które jest pomiędzy.
Pozdrawiam.
Marek.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.
Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.