Hej!
![Szczęśliwy :)](../../forum-pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Nareszcie nauczyłam się wizualizować ze swojej perspektywy!
![Szczęśliwy :)](../../forum-pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Dziękuję wszystkim osobom z forum, które mi w tym pomogły. :-*
Chciałabym Wam opisać, co ostatnio przytrafiło się mi. Otóż wizualizuję sytuację, gdzie jestem na kawie z Nim (konkretny mężczyzna) w jednym z centrum handlowych. Miła rozmowa, zabawne teksty, wszystko ładnie, pięknie. Później idziemy pośmigać po sklepach, przebieramy w ciuchach; pytam się go, czy podobam się mu w tej i tej rzeczy itd. Wizualizowałam sobie scenkę, gdzie przymierzamy różne nakrycia głowy, on kapelusz, z dużym rondem, w którym zabawnie wygląda, śmiechu było co niemiara i ja byłam niesamowicie radosna podczas tej wizualizacji.
![Szczęśliwy :)](../../forum-pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
I wiecie co? Ta wizualizacja urzeczywistniła się, ale (!) z innym mężczyzną.
Wiem dlaczego nie z TYM WŁAŚCIWYM - przyczyną jest nadmierny potencjał. Zmniejszam go za pomocą 'hoponki'.
Nie wiem natomiast dlaczego ta wizualizacja urzeczywistniła się z innym mężczyzną. Sam z siebie wziął i przymierzył ten kapelusz dokładnie tak, jak wizualizowałam, że zrobił to mężczyzna, którego chcę przyciągnąć. Aż stanęłam w bezruchu, to było takie... dziwne.
Macie pomysł, co zrobiłam źle? Dlaczego ta wizualizacja - całkowicie odwzorowana - urzeczywistniła się z innym mężczyzną?
Dodam, że nie ma opcji, że coś połączy mnie z tym innym mężczyzną, ponieważ nie chcę tego. On nie jest w moim typie i nie mieszka w Polsce. Lubię go, łączy nas to, że kibicujemy tej samej drużynie futbolowej i to wszystko.
![Szczęśliwy :)](../../forum-pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ostatnio edytowano 25 lut 2016, o 13:25 przez Lubisia, łącznie edytowano 1 raz