Scarlett napisał(a):Dokładnie tak jak napisałaś
Oczyść się i zaufaj
Wtedy wszystko z Ciebie opadnie i otworzysz się tak szczerze. I albo pojawi się ON albo ktoś inny. Ale zapewniam Cię, że byłaby to piękna i głęboka miłość. Trzymam kciuki
Najgorzej jest zamknąć się na cztery spusty, na wszelkie możliwości i dyktować konkretne scenariusze Wszechświatowi. On tego nie lubi
Kciuki bardzo przydadzą się.
Rozpoczynam wgrywanie nowego programu już teraz.
Chcę właściwego partnera (nie wykluczając, że może nim być ON), ale postaram się, żeby nie było niepotrzebnego ciśnienia i dyktowania warunków.
Scarlett napisał(a):Traktowałam tę wizualizację wyłącznie jako trening. I bez problemu potrafię ze swojej perspektywy wyobrażać sobie, że prowadzę auto czy że coś jem.
Zrobiłam dokładnie to samo.
Scarlett napisał(a): Z ludźmi Wam się też udało poprzestawiać wizualizacje na swoją perspektywę czy tylko z rzeczami materialnymi tak jak mnie?
Z ludźmi także.
Wiesz co mi też pomogło? Na początku wyobrażałam sobie, że jestem przezroczysta (do tego przypominałam sobie ten teledysk, który wrzuciła Sułtanka) i tak jakoś poszło. W końcu przestało mi przeskakiwać na film.
MujerERojon10, szkoda, że nie wyszło. Byłoby pięknie, gdyby okazało się, że to TEN.
No ale niezaprzeczalnym plusem jest fakt, że nauczyłaś się wizualizacji ze swojej perspektywy i poznałaś jej niesamowitą moc.