Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

Swoją drogą zajebiste uczucie pomóc komuś na odległość samymi myślami nie ?

Tak , to jest niezwykłe doświadczenie które ciężko z czymkolwiek porównać No chyba tylko z świadomą manifestacją naszej kreacji Tutaj jest tylko taka różnica ,ze jest ona udziałem nie tylko twoim wiec robi to większe wrażenie

W jaki sposób "odczuwacie" dany problem? Załóżmy chcesz przez hoponkę przyciągnąć rozmowę z kimś. Co mówicie sobie w myślach? I jakie emocje odczuwacie po skończeniu i w trakcie jej? Spokój? Radość?

Nie no ja sie zaraz zdenerwuję...wszystko jest na forum tylko trzeba poszukac.Hopo służy do zmiany przekonań,do przepracowania wzorcow,wymaga pokory i cierpliwości.Także sensu stricte nie jest bezpośrednio do przyciągania.W ogóle to dostawanie czegoś to produkt uboczny zasadniczo chodzi o to by lepiej żyć(ja tak to pojmuję) .Uff tyle wybaczcie ale w pracy jestem i moje nerwy wychodzą na wierzch

Bushido napisał(a):Mam cos duzo prostszego
http://www.youtube.com/watch?v=fkKwfrFspfQ

smacznego i sukcesow wszytskim

To prawda gdy polaczymy hoponke z EFT powstaje metoda turbo

Ja tylko wtrace swoje male trzy grosiki. Magic jest pradziwy magic bo mi bardzo ta hoponką pomogl. Ja poki co zagłębiam się w jej "treści" by ja dobrze pojac i na pewno niedługo zaczne się nią bawić.

magicmind napisał(a):jeżeli twoim problemem jest jakieś przekonanie, zły program to nad tym będziesz musiała troszkę dłużej popracować i musisz przygotować sie ,że mogą wiązać sie z tym atrakcje typu pogorszenie nastroju lub nieprzyjemne sytuacje
To są własnie te testy których nie możemy oblewać i powinniśmy pozytywnie zareagować aby dać znać górze ze sie zmieniliśmy

Aha i jeszcze jedna spawa nie pytajcie mnie jak to działa, jak funkcjonuje wszechświat bo ja tego nie wiem
Nie wiem jak to możliwe ze można wpływać na kogoś zupełnie obcego na odległość, nie mam pojęcia jak to działa
Jedna osoba pisała mi ze to przerażające. Ja mam teorie taką ze nie można wpływać na kogoś wbrew jego woli wiec jeżeli spływa na tą osobę moc twojej hoponki a to nie jest z nia w zgodzie i ona tego nie zaakceptuje to nic sie nie stanie.
Taka jest moja teoria ale jak to funkcjonuje to nie wiem i myślę ,ze nigdy sie nie dowiem.
Nie zawsze muszę dokładnie wiedzieć jak coś działa aby z tego korzystać Prawda?

Artykul bombastysz wspaniale i jasno opisana hoponka




Jesli chodzi o to jak to dziala to od siebie dodam tylko to co juz wielokrotnie na tym forum pisalam .

My jako calosc skladamy sie z swiadomosc - UMYSL , nizsze ja - PODSWIADOMOSC i wyzsze ja - BOSKA CZASC NAS CZYLI DUSZA
Kazda z tych czesci z ktorych sie skladamy ma swoje zadanie i tak umysl ma za zadanie odbierac to co do nas przychodzi i decydowac czego chcemy on niczego nie tworzy , Podswiadomosc to zestaw przekonan ,programow nabytych poprzez obserwacje i doswiadczenia naszego zycia a dusza czyli boska czesc w nas potrafi tworzyc i jest wykonawca .

Gdy robimy hoponke to zwracamy sie bezposrednio do boskiej czesci w nas przepraszajac i proszac o wybaczenie ze to co umysl spapral bo to umysl obserwujac przekazuje do podswiadomosci programy ktore zostaly w niej zapisane. Poczym dziekujemy wyzszemu ja mowiac dziekuje kocham ciebie .
Umysl to tez nasze ego ktore chce rzadzic i jak mu pozwolimy narozrabia , dlatego wazne jest by utrzymywac go w czystosci i pozytywnie nastawionego . Nasza boska istota kontaktuje sie z nami poprzez uczucia i tak gdy sa pozytywne to mozemy byc pewni ze wszystko jest oki. Jesli uczucia sa negatywne i sie spinamy to znak ze jestesmy odcieci od wyzszego ja i cos trzeba zmienic .

Mam nadzieje ze za mocno nie namieszalam

Bashar pieknie to tlumaczy w tym temacie http://www.abraham-bank.org/forum-pl/bashar-f7/bashar-sekret-sekretu-kolejne-tlumaczenie-cz-2-t560.html
Pozdrawiam serdecznie

Aliss wyższe Ja to świadomość zbiorowa ?
A jeśli nie, to ma z nią kontakt ?

ukash napisał(a):Aliss wyższe Ja to świadomość zbiorowa ?
A jeśli nie, to ma z nią kontakt ?

Ukaszku wyzsze ja to Twoja dusza ona ma kontakt ze swiadomoscia zbiorowa .

Zrobie takie porownanie Swiadomosc zbiorowa to ocean a wyzsze ja to kropla z tego oceanu

Rozjasnilo Ci ????

Ok, dzięki
O to mniej więcej mi chodziło ale jakoś sie zle zapytałem

Artykul bombastysz wspaniale i jasno opisana hoponka

Dzięki Aliss

Właśnie tak sie zastanawiam do czego ja sie modle skoro nie wierzę w Boga Trochę taki paradoks
I myślę ze to uświadomienie sobie ze modle sie do wyższego JA , czyli tak naprawdę do cześci mnie która ma boską moc sprawczą chyba jest bardzo ważne.
JA do tej pory ciągle tak jakby mam takie uczucie ,że jestem na łasce czegoś nade mną Wydaje mi sie chyba ,że to bardzo ważne ze ta istota o mocy sprawczej to tak naprawdę część nas i zawsze nam sprzyja a nie jesteśmy na łasce jego widzimisię To jest coś co jeszcze muszę sobie uświadomić bo póki co to trochę u mnie nadal funkcjonuje model relacji jak z Bogiem
A to powinno być bardziej tak ze powinienem czuć ,ze to ja mam tą boską moc i ,że to co jest nade mną jest bezwzględnie mi oddane i zawsze mi służy bo to też jestem Ja
Niby piękne ale w sumie nie jest tak łatwo to sobie uświadomić i zaakceptować