Ha!!! Nie wiedziałam w którym wątku o tym napisać, napiszę w tym bo dotyczy przyciągania konkretnych osób.
Otóż, wyobraźcie sobie że przeprowadziłam mistrzowską akcję przyciągnięcia osoby o której intensywnie myślałam - trwało to jakieś 2 tygodnie
Bardzo śmieszna historia... z Facebookiem w tle
Otóż jakiś czas temu przypomniał mi się jeden znajomy, z którym straciłam kontakt daaaawno temu. Znalazłam go na Fejsie... ale widzę, że ma profil totalnie nieaktywny
Ostatni wpis w 2011 roku... porażka. Nie miałam do niego żadnego innego kontaktu: ani maila, ani telefonu, no nic. Tylko ten Fejs.
Zaczęłam się więc SKUPIAĆ na tym, jakby tu przekazać mu żeby... zalogował się na swój profil i ujrzał, że go szukam
Wiem, wiem: komedia... ale postanowiłam spróbować! W ramach testu
Taki test, dla dobra nauki.
Koncentrowałam się na tym przekazie jakieś dwa tygodnie, no może nie codziennie - ale jak mi się przypomniało, to robiłam to.
No i nie uwierzycie. Parę dni temu ta osoba, po kilku latach przerwy ZALOGOWAŁA SIĘ na swój profil, mało tego: napisała w statusie coś w stylu, że wita wszystkich po paru latach przerwy i że dziękuje ludziom za życzenia urodzinowe sprzed 4 lat
Aha!!! Zapomniałam o najważniejszym. Po tym, jak intensywnie myślałam o tej osobie, w ostatnich dniach kompletnie o niej zapomniałam. I chyba wówczas właśnie - gdy zapomniałam, nastąpiło odpuszczenie i te wszystkie moje myśli do niej dotarły. Dobre, co???