Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

Aliss napisał(a):

Swoją drogą odnośnie pracy to powiem wam ze w ostatnim miesiącu miałem 4 czy 5 ofert pracy mimo ze nigdzie sie nie ogłaszałem i nie szukam pracy sami pracodawcy sie do mnie zgłaszają.
Co ciekawe może troche chamsko ale mi sie nawet na te maile nie chciało odpisywać i zgłebiać tych ofert i po dwóch tygodniach odezwał sie do mnie ponownie jeden pracodawca czy otrzymałem maila od nich

Jak ktoś szuka pracy to niech sobie powie pieprze prace nie chce pracować to możliwe ze będzie praca sama was szukać
Powiniem wiec chyba powiedzieć pieprze luksusowe samochody nie chce żadnego to może podobnie zaczną sie pojawiać

Zobacz co napisales ?? przyciagasz przyczyne a nie pragnienie . Mysle ze jesli zaczniesz sobie wmawiac ze nie chcesz luksusu to nic sie nie zadzieje . Zmien przyczyne dla dktorej chcesz luksusu na taka by nie wychodzic z pozycji braku .

To nie tak. Chce luksusu dla przyjemności. Podobnie jak z czekoladą
Nie boli mnie to ze nie osiągnąłem ciągle tego.
Raczej zastanawia to wszystko. Fajnie byłoby wszystko tak przyciągać, fajna byłaby powtarzalność i lekkość.

To nie tak. Chce luksusu dla przyjemności

Ten powod jest juz o tocke leprzy

Aliss napisał(a):

To nie tak. Chce luksusu dla przyjemności

Ten powod jest juz o tocke leprzy

Mowiąc najprościej chciałbym przełożyć wszelkie moje manifestacje na coś większego oraz na powtarzalność , systematyczność. Bardziej to czuć.
Tak samo przyciągać np. luksusowy najdroższy samochód jak czekoladę.
A skoro nie udało mi się z atrybutem bogactwa jakim jest luksusowy samochód aczkolwiek to tylko materia wiec mozna to oddzielić od pojęcia bogactwa i traktować jak każdą inną rzecz, to oznacza ze coś tu nie do konca dobrze robie w tym temacie

Tak naprawdę doceniam te wszystkie cuda i łał które mi sie udało wykreować ale nie ukrywam ze to są małe sprawy... taki luksusowy samochód na przykład to by było już coś co na pewno by mocno na mnie podziałało

Madżiku może powinieneś traktować ten luksusowy, najdroższy samochód jak właśnie tą czekoladę.

magicmind napisał(a):Wybrałem słowacką czekoladę która jak mniemam nie jest łatwo dostępna w Polskich sklepach, przynajmniej ja jej nigdy nie widziałem i sam nie kupowałem.

Studentską można kupić w Tesco i Lewiatanie

a co do reszty, czekoladę dostałeś wcześniej inną, ale to zaakceptowałeś i już nie myślałeś o tym, a o luksusie wspominasz co jakiś czas tam już zapomniałeś, a jeśli chodzi o kasę, to ciagle do tego wracasz

Studentską można kupić w Tesco i Lewiatanie

zawsze myślałem ze jest to trudniej dostępny towar dlatego o niej pomysłałem

a co do reszty, czekoladę dostałeś wcześniej inną, ale to zaakceptowałeś i już nie myślałeś o tym, a o luksusie wspominasz co jakiś czas tam już zapomniałeś, a jeśli chodzi o kasę, to ciagle do tego wracasz

No tak. Wynikałoby z tego ze musze zapomnieć o luksusie przynajmniej na 3 tygodnie

u mnie nie zadziałało.

.

Znasz PP od tylu lat. Nie doświadczyłeś do tej pory manifestacji, przy której powiedziałeś sobie "o kurde, to działa"?

Doświadczałem manifestacji w róznych formach i mogłem sie przekonać ale tak jak napisałem dawno nie miałem zadnej intencjonalnej manifestacji i mi się to uczucie oddaliło.

Po prostu już przyzwyczaiłem sie do takich mniejszych manifestacji i chciałbym coś dużego kalibru w moim mniemaniu a czegoś takiego jeszcze nie miałem.

Wydaje mi sie ze do luksusowego samochodu mam takie samo podejście jak do tej czekolady, jest to rzecz która mi sprawi przyjemność.
Nie analizuje tego czy mnie na to stać albo w jaki sposób moge to zdobyć.Nie oceniam już realności czegoś bo sie tego oduczyłem.Dlatego teoretycznie wydaje mi sie przyciagniecie tej czekolady czy samochodu na tym samym poziomie trudnosci.

Ale dlaczego takie warunki? Sam napisałeś, że uważasz, że ciężko dostać taką czekoladę. Jeżeli zobaczyłbyś ją w sklepie, to naprawdę byś jej nie kupił? Przecież to również manifestacja, wystarczyłoby ją kupić. Nie kupując wtedy czekolady, zatrzymujesz pieniądze przy sobie. A to źle dla twoich finansów.

Tak mi sie wydawało ze cieżko dlatego sobie tak wybrałem aby też przypadkiem jej nie zobaczyć gdzieś w sklepie.
A warunki takie postawiłem aby potwierdzić moją teorie ,że jest to możliwe.Gdybym sobie ją kupił nie byłoby takiej zabawy i wyjątkowości chociaż naturalnie to też by była manifestacja gdybym ją znalazł w sklepie.
Ale interesowało mnie aby przekonać się jak można stawiać warunki itd.

Można stale myśleć o pragnieniach, a i tak się spełnią. Byle nie myśleć z pozycji braku.

Może. Ja chyba zbyt czesto myśle i funkcjonuje z pozycji braku i tyle.
Już mówiłem ze dla mnie odczuwalnie istnieją dwa rodzaje kreacji chociaż oparte o podobny schemat.
Według mnie odczuwalnie istnieje kreacja z widzialnego w niewidzialne oraz z niewidzialnego w widzialne.
Z tą pierwszą mi wychodzi łatwiej a z drugą trudniej bo odczuwam brak i chce dostrzec to jak najszybciej.

Wchodzę w to. Na pewno sobie manifestnę. It is done.