Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 12:37

Moreeeee napisał(a):
Scarlett napisał(a):Taaaa wyjśc na miasto
Ile to się wychodziło na miasto w czasach studenckich. I jakoś do tej pory trafiałam na samych dupków ;) Widocznie jestem za stara na bycie testerem i nabawiłam się już w takie rzeczy. Myślisz, że siedzimy tylko na forum, piszemy cechy charakteru facetów i budzimy się w nocy na techniki i poza tym nie mamy życia? Że nie chodzimy do pracy, na zakupy, nie spotykamy się z przyjaciółmi, że nie poznajmy nowych ludzi (także przypadkiem), nie jeździmy pociągami, komunikacją miejską? No cóż... Chyba więcej mówić nie trzeba
Po co istnieje więc coś takiego jak prawo przyciągania?
Po co przyciągać zdrowie? Wystarczy iść do lekarza, dać się pociąć na stole albo łykać prochy.

Yyy jesteś po to tutaj żeby nas wyśmiewać czy co? Polecam przeczytać pierwszy post o "cudach z techniki życzę powodzenia"


Scarlett napisał(a):Taaaa wyjśc na miasto
Ile to się wychodziło na miasto w czasach studenckich. I jakoś do tej pory trafiałam na samych dupków ;) Widocznie jestem za stara na bycie testerem i nabawiłam się już w takie rzeczy. Myślisz, że siedzimy tylko na forum, piszemy cechy charakteru facetów i budzimy się w nocy na techniki i poza tym nie mamy życia? Że nie chodzimy do pracy, na zakupy, nie spotykamy się z przyjaciółmi, że nie poznajmy nowych ludzi (także przypadkiem), nie jeździmy pociągami, komunikacją miejską? No cóż... Chyba więcej mówić nie trzeba
Po co istnieje więc coś takiego jak prawo przyciągania?
Po co przyciągać zdrowie? Wystarczy iść do lekarza, dać się pociąć na stole albo łykać prochy.

Yyy jesteś po to tutaj żeby nas wyśmiewać czy co? Polecam przeczytać pierwszy post o "cudach z techniki życzę powodzenia"



Nie, nie jestem tutaj po to żeby kogoś wyśmiewać. Jestem po to żeby jak najwięcej się dowiedzieć na temat PP.
Tylko po prostu nie mogę czytać, bo aż mi oczy krwawią jak ktoś się uprze na jakąś jedną osobę i za wszelką cenę chcą tego kogoś sprowadzić do swojego życia. Tym bardziej jak tego kogoś może nawet za dobrze nie znamy, a i tak się na tego kogoś upieramy, to chyba przyznasz jest trochę śmieszne, a może bardziej kiepskie jak wolisz, bo może się okazać, że ktoś poświęcił tyle czasu, a tu klops, bo liczył, ze ta osoba jest całkiem inna i od nowa musi wszystko zaczynać.
Co do tych technik jak stosujemy na jakieś osoby, których nie znamy jeszcze, a chcemy ich sprowadzić do swojego życia, to ok i ciszę się, że komuś się udało.
Chodzi mi tylko o to, żeby samemu inicjować rozmowy z obcymi ludźmi, a nie czekać na cud. Dużo ludzi ma w głowie przekonanie, że nieładnie zaczepiać obcych ludzi na ulicach czy gdzieś i z nimi rozmawiać. Bujda! Przecież ludzie muszą się jakoś poznawać i to jest normalne. Nawet jeżeli nic z tego wielkiego nie wyniknie, to człowiek nic nie straci, a zyskać może wiele.


@LadyLady
Ale wielki plus dla ciebie, że mimo, że jesteś nieśmiała inicjujesz jakieś rozmowy. Widzisz. Za którymś razem ta nieśmiałość po prostu zniknie, bo takie zagadanie do kogoś będzie dla ciebie czymś normalnym. Wiem, że to trudne, bo pamiętam jak ja zaczynałem. Ba! Sam, przyznam się szczerzę, że trząsłem na początku fest portkami, ale w końcu to samo zniknęło, bo to byle zagadanie stało się czymś normalnym.
Aha i jeszcze jedno. Ty widzisz, że to nic nie dało, a ja widzę, to tak, że pokonujesz powoli swoją nieśmiałość aż w końcu z nią wygrasz i trafisz na kogoś wartościowego.


Jeszcze raz napisze. Nie śmieję się z nikogo, że stosuję jakąś technikę. Chodzi mi tylko o to, że czasami wystarczy wyjść samemu z inicjatywą.


Yyyy halo, ale ja gdzieś piszę, że przyciągam kogoś konkretnego?! ;) No widzisz, w innej dyskusji nawet udzielałam się na temat tego, że nie jestem za tym by przyciągać konkretne osoby, bo uważam, że mogą do nas po prostu nie pasować a jeśli byliby oni "tym właściwym" to tak czy siak los nas połączy.
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 12:38

xlavender napisał(a):A ja mam pytanie co do wizualizacji rzeczy swoimi oczami. Czemu to takie ważne? Dużo łatwiej przychodzi mi wizualizacja, tak, gdybym ogladala film, ze sobą w roli głównej. Wizualizacje wlasnymi oczami są dla mnie bardzo meczące


Mam tak samo!
Ale kiedy przeanalizowałam sytuację to zdałam sobie sprawę z tego co napisała Promienna a mianowicie, że owszem przyciągam te sytuację, które "oglądałam jako widz", ale nie da siebie. Dlatego od kilku dni, kiedy zwrócono mi tu uwagę abym wizualizowała jako "ja", swoimi oczyma, to zaczęłam tak robić. Nie umiem tak dokładnie wczuć się w tę wizualizację bo trudno mi wizualizować jednocześnie coś, na czym mi zależy i skupiać się przy tym na odczuwaniu zmysłów.
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 13:01

Moreeeee, tak sobie rozmyślałam nad Twoim postem podczas wyjątkowo nudnej pracy w komisji ds. referendum :D
I wiesz co? Masz rację w pewnej kwestii: wielu ludzi traktuje prawo przyciągania jako koncert życzeń. Często kiedy rozmawiam z kimś, kto nie wierzy w prawo przyciągania słyszę: taaa jasne, to ja chcę być w takim razie milionerem.
Wielu ludzi myśli, że jeśli zażyczą sobie być milionerami to obudzą się pewnego dnia rano z pieniądzach. A to nic bardziej mylnego. Nie rozumieją na czym polega to prawo, bo nie potrudzili się by zaznajomić się z tematem, zajrzeć chociaż do jednej książki. A prawo przyciągania to nie zaklęcie, czary-mary i gotowe. Prawo przyciągania przyciągnie do nas pomysł, ideę na dobrze płatny biznes itp. czy przyciągnie ludzi dzięki którym można się wzbogacić. Znam historię o kobiecie, która wizualizowała, że ma własne mieszkanie, wyobrażała sobie jak je urządza. Kiedyś poznała starszego pana, pomagała mu, zajmowała się nim. Kiedy zmarł była w ogromnym szoku bo okazało się, że starszy pan nie tylko nie miał rodziny w naszym mieście, ale też w ogóle jej nie miał nigdzie. Jej zapisał swoje mieszkanie. Trzy pokoje, kuchnia, łazienka korytarz, przynależna piwnica i garaż :D
Tak samo z miłością. Wiele osób (kobiet i mężczyzn bo trochę tutaj generalizujesz :D) myśli, że zrobią techniki, cuda na kiju i po prostu pewnego dnia ktoś stanie im pod drzwiami i powie: Cześć, prawo przyciągania mnie tu pchało. I masz rację, jeśli się nie weźmie sprawy w swoje ręce to nawet PP nie pomoże. Ale są ludzie, którzy mimo nie siedzenia w domu z założonymi rękami i tak nie mogą kogoś poznać albo poznają same niewłaściwe osoby (z fajną młodą dziewczyną byłam dziś w komisji, ma 27 lat, dwójka dzieci i już po rozwodzie). Nie można więc oceniać, że siedzimy na tyłku i nie robimy i czekamy na zbawienie. Albo że liczymy tylko na techniki. Myślę, że wiele z nas jest już na tyle w stanie "zaawansowanym" a przynajmniej "dobrym" jeśli chodzi o PP, że w miarę rozumiemy na czym to polega i nie jest to studia życzeń do której się mówi a potem czeka aż coś z niej wyleci :)
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez xlavender » 6 wrz 2015, o 13:14

.
Ostatnio edytowano 23 gru 2015, o 20:53 przez xlavender, łącznie edytowano 1 raz

xlavender
 

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 13:23

xlavender, kurczę niesamowite. Czuję się jakbym czytała swoją historię. Miałam tak samo. Facet ideał, bylam bardzo zakochana, ale czułam, że to zbyt piękne aby było prawdziwe, sen. Pisałam nawet koleżance, że ciekawe kiedy i o co się pokłócimy. Albo nawet jak z nim byłam i byłam cholernie szczęśliwa to też pisałam tej koleżance "ciekawe kiedy to się rozleci". No cóż i zmiana nastapiła o 180 stopni. Długo to przeżywałam. Nawet nie łudziłam się, że mu się odmieni. Do tego doszły problemy z jego rodzinką. Nagle okazało się, że mi w oczy ładnie świadczyli a za plecami byłam tą najgorszą ;) Także wzięłam się w garść, potem poznałam kogoś, kogo przyciągnełam jeszcze przed związkiem który teraz opisałam. I kiedy ten związek też nie wyszedł stwierdziłam, że koniec z tym. Czas zmienić nastawienie i przyciągnąć prawdziwą miłość. A w kwestii odkochania, które Cię interesowało to dodam, że pisałam sobie na kartce codziennie taką oto treść: Jestem całkowicie wolna od wszelkich uczuć do ........ . Jest mi całkowicie obojętny. Wybaczam nam obojgu to, co zawiniliśmy. Czasem złapie mnie jakiś sentyment, wspomnienie, ale jest bardzo blade. Minął już rok, wierzę, że z czasem będzie jeszcze lepiej :)
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez xlavender » 6 wrz 2015, o 13:38

.
Ostatnio edytowano 23 gru 2015, o 20:53 przez xlavender, łącznie edytowano 1 raz

xlavender
 

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 13:48

Mądra dziewczyna jesteś :) Czytam i znowu stwierdzam, że miałam tak samo. I świetnie z tego wyszłam.

Z mojego doświadcznia mogę Ci powiedzieć, że jak najbardziej możesz afirmować, że jesteś wolna od uczuć do niego. Nie skupiaj się jednak na tym 24 godziny na dobę. U mnie sprawdziła się ta technika trzech tygodni, czyli przez 3 tygodnie, 21 dni, zapisujesz sobie jakieś swoje cele. Tutaj na forum jest napisane żeby było ich więcej niż 10, ale ja przymykam na to oko, bo to przecież tylko technika ;) Chodzi mniej więcej o to żeby zakodować swojej podświadomości pewne fakty. Ja kodowałam jedną rzecz - to co wypisałam wcześniej, czyli, że jestem wolna od uczuć do niego, jest mi obojętny i wybaczam nam wszystko. NAM - to bardzo ważne. Bo wybaczam też sobie, co jest znaczące, zwłaszcza jeśli winisz siebie za ten rozpad, a widzę, że winisz.
I tak dzień w dzień to zapisujesz. Potem przestajesz. Cele powinny zrealizować się w przeciągu roku. Pamiętaj o swoim życiu, o tym żeby się spełniać. Przyciągaj dużo innych rzeczy, przyciągaj miłość, szczeście,
I to, że się uzależniłaś też tobie szkodziło. Uzależnienia szkodzą, dziękuj za to, że się uwolniłaś. Dziękuj za wszystko. Ja weszłam w taki nawyk, że po otwarciu rano oczu dziękuję za piękna, noc, za życie, za rodzinę. Po prostu dziękuję.
Masz dobre podejście teraz :) Znasz swoją wartość. Reszta to tylko kolejny kroczek.

Dodam, że od 2 dni jestem aż nieprzyzwoicie szczęśliwa. Nie umiem tego wyjaśnić. Po prostu. Budzę się w nocy na technikę, pamiętam wszystko co zapisałam na kartce. Przed snem wizualizuje to co radziła lipstick. W dzień robię swoje, nie skupiam się na żadnych technikach i wizualizacjach. Np. dziś byłam w komisji na referendum, poznałam fajne babeczki, dużo pogadalyśmy bo frekwencja niska, właściwie nie było co robić.

PS Właśnie mój znajomy powiedział mi, że... zakochał się we mnie.
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez xlavender » 6 wrz 2015, o 13:52

.
Ostatnio edytowano 23 gru 2015, o 20:51 przez xlavender, łącznie edytowano 1 raz

xlavender
 

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 6 wrz 2015, o 13:58

Znamy się 11 lat :) Poznaliśmy się przez naszych znajomych w pewne lato. Właściwie od tego czasu ciągle gdzieś mi się przewijał w życiu. Co ciekawe w każde walentynki dostawałam od niego życzenia :) Parę lat temu, jeszcze na studiach, spotkałam go w jednym klubie i na jego widok uciekłam (on mnie nie widział). A teraz znów odnowił nam się kontakt i właśnie się dowiedziałam. Jestem nieco skołowana, przyznaję.
W CAŁYM CHAOSIE JEST KOSMOS, W CAŁYM NIEPORZĄDKU SEKRETNY PORZĄDEK.
Carl Gustav Jung

Scarlett
 
Posty: 921
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 267 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 407 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez K-Pel » 6 wrz 2015, o 13:59

Scarlett, napisałaś że wiele osób traktuje prawo przyciągania jako koncert życzeń. I moim zdaniem bardzo dobrze myślą! Z tym, że oni nie zdają sobie sprawy z tego że to oni są głównymi wykonawcami na tym koncercie. :)
Avatar użytkownika prawo przyciągania
K-Pel
 
Posty: 17
Dołączył(a): 8 paź 2014, o 12:05
Podziękował(a): 21 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 10 razy

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], , K-Pel, kawusia, Yahoo [Bot] i 16 gości