przez in vino veritas » 13 paź 2015, o 19:46
Od niedawna stosuję tę metodę ale dość nieregularnie, początkowo nie udało mi się jej stosować trzy razy pod rząd, bo zawsze coś wypadało, albo byłam zbyt zmęczona, albo zapomniałam wypić wody przed snem i budziłam się rano a obok pełna szklanka. Spektakularnych odpowiedzi wtedy nie otrzymałam, albo ja nie potrafiłam ich odczytać. Zadawałam pytanie jaką decyzję podjąć w życiu zawodowym. Miałam co prawda sny, ale ich nie rozumiałam, pamiętam, że dwa dni pod rząd śnił mi się las, lecz za pierwszym razem nie byłam w lesie tylko patrzyłam z oddali i słyszałam we śnie stamtąd miałczenie mojego kota, który zaginął rok temu (bardzo mocno to przeżyłam, bardzo długo czekałam i nadal mam nadzieję, że wróci, często go wspominam), ale związku tego snu z pracą nie widzę. Drugi dzień po szklance wody też śnił mi się las, ale tym razem inny, i ja w nim byłam na spacerze z mamą na jakiejś wycieczce i co jakiś czas kursowały autobusy, które ludzi zabierały z tego lasu. Wiem, że skręciłyśmy w prawo podczas spaceru i tak długo zabawiłyśmy na spacerze, że przegapiłyśmy porę odjazdu autobusu ale jak zorientowałyśmy się , że odjechał, to ustaliłyśmy że pojedziemy kolejnym za jakiś czas. W tym śnie nie było stresu ani pośpiechu tylko spokój pewność, że następny autobus nadjedzie. Potem rozmawiałam o tym z koleżanką , mówiąc o tym śnie i dylemacie i ona podsunęła mi myśl, że to oznaczało, żeby odłożyć sprawę na później. Ja też zinterpretowałam to tak, że zawsze znajdzie się kolejna ciekawa oferta, że nie ma straconych okazji, po zawsze nadarza się kolejna. Czyżby to oznaczało, że mam nadal spokojnie czekać na tę właściwą? Chyba tak, ale pewności nie mam. Trzy dni temu znowu wznowiłam szklankę wody i tym razem wytrwałam do końca.Po trzech dniach stosowania "szklanki wody" (nadal to samo pytanie jaką decyzje podjąć w życiu zawodowym) miałam dzisiaj dziwne zdarzenie...Nie wiem, czy mogę powiązać to z tą techniką, ale nastąpił dziwny zbieg okoliczności. W tamtym tygodniu zadzwonili do mnie z jednej firmy, ale jej szefowa była tylko w jeden dzień i chcieli się umówić na rozmowę w tamtym dniu ale mnie nie pasowało wtedy i ustaliliśmy, że zadzwonią jeszcze w tym tygodniu, jak ona wróci. Jeszcze nie zadzwonili i dziś wychodząc z pracy pomyślałam sobie, że może uznali mnie za mało dyspozycyjną , że wtedy mi nie pasowało i że może nie zadzwonią już. Byłam pogrążona w myślach i nagle jakiś impuls kazał mi popatrzyć w stronę drogi i aż mnie zatkało ze zdumienia. Właśnie koło mojej starej pracy przejeżdżał samochód z wielkim logo tej firmy, na której telefon czekam. Po raz pierwszy widziałam ten samochód na mieście. Czy to przypadek, że przejeżdżał właśnie obok mojej pracy w momencie, gdy myślałam o tej firmie i że jakiś impuls kazał mi się w tym momencie popatrzeć. Dziś rano trzeci dzień zastosowałam szklankę wody i taki zbieg okoliczności. Czy to może być znak, że to ma być to idealne miejsce pracy? A może, że przegapiłam tę ofertę?
Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia. Znajduję właściwe miejsce w życiu, uwalniam w sobie geniusza .