O cholera, gdzie mój post
Anyway. Napisałam w nim, że po pierwsze, piszesz, że NIC się nie zmienia.
A co ma się zmienić? Comeee on. Napisz to, zrób listę rzeczy, które chcesz zmienić. Pewnie na ponad 50% masz wpływ TERAZ, realnie, możesz coś zrobić, by je zrealizować. Jak "PP nie działa" i jest masakra, to zamiast próbować zmienić energię o wyższej wibracji możesz się zabrać za bardziej jej skondendowaną formę, czyli... działanie! Więc do roboty!
Polecam coachingowe narzędzie Koło Życia do określenia dziedzin w życiu oraz ich subiektywnej ocenie, jak czujesz się w każdej z nich. Widać potem jak na dłoni, co należy poprawić.
http://www.jestesnajwazniejszy.pl/wp-co ... ycia-3.pngMożesz i polecam również posłużyć się modelem SMART do wyznaczania i realizacji celów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/S.M.A.R.T ... 4%85dzanie)
To, czego potrzebujesz to trochę energii, ruchu. Możesz ją zmienić ukierunkowując się na jakiś jeden cel, a inne rzeczy też się będą układać. Takie jest prawo. Jak wszystko się sypie, to wszystko. Jak wszystko się naprawia, to wszystko
Jak zaczniesz się skupiać i poczujesz ruch energii w sobie i w swoim działaniu przyciągnie to dużo możliwości, które pomogą na poprawę innych kwestii.
Poza tym - może wcale nie jet tak źle? Może jest tak, że widzisz tylko jakiś mały wycinek rzeczywistości, jakaś pierdoła się posypała ale GENERALNIE jesteś na świetnej drodze i lecisz jak burza, tylko niepotrzebnie skupiasz się na szczegółach
Może maszjakieś zapiski, pamiętnik, coś, stare zdjęcia, co pozwoli przypomnieć Ci jak się czułaś lata temu, co robiłaś etc i się okaże że porównując, jest naprawdę dobrze?
Tak coachingowo podeszłam, ale to działa!
Ściskam!