A moim zdaniem PP działa następująco (u mnie to wszystko działa właśnie w ten sposób):
1. Przekonania są bardzo istotne! Wg mnie przekonania są nabyte. To coś co nabywamy w miarę naszych doświadczeń i pozytywnego, bądź negatywnego myślenia. Można do nich dojść i można też je łatwo zmienić Przekonania są ważne w PP, gdyż te wszystkie programy w naszej podświadomości warunkują nasze życie, gdyż podświadomie zachowujemy się właśnie tak, jak mamy to głęboko w sobie zapisane. Te wszystkie nasze bezwiedne zachowania, głos intuicji, itd. to wynik właśnie tego, jakie mamy przekonania.
Na szczęście złe przekonania można zmienić i od tego zaczyna się świadoma kreacja życia. Sama ostatnio dokopałam się do pewnego przekonania, które tkwiło we mnie przez lata i które sama sobie wmówiłam - nie mam pojęcia czemu, ale wydaje mi się, że to wynik pewnego bardzo złego doświadczenia z czasów mojego dzieciństwa. W momencie uświadomienia sobie złego przekonania właściwie połowa pracy jest już wykonana. Odkąd odkryłam w sobie złe przekonanie i zaczęłam wynajdywać na nie kontrargumenty - sytuacja zaczęła się odwracać
I faktycznie patrząc wstecz, moje życie wyglądało dokładnie tak, jak to wredne przekonanie mówiło na szczęście to już za mną teraz z każdym dniem jest coraz lepiej i lepiej
Co do argumentów Anielki na temat jakie przekonanie spowodowało urodzenie się w patologicznej rodzinie - uważam, że ŻADNE, gdyż każdy z nas rodzi się z czystą kartą. Dla mnie miejsce narodzin to przypadek, ale też nie wierzę w reinkarnację. Poza tym jakieś wrodzone przekonania warunkujące nasze życie to już trochę wygląda na przeznaczenie, a przecież to się wyklucza z PP.
2. Myślenie o naszym marzeniu bez spiny, bez napięcia, bez oczekiwania oczekiwanie na coś i idąca za tym frustracja to blokady... sama nie raz tego doświadczyłam. Nie ma nic gorszego, niż spoglądanie co 5 min na telefon z myślą "nie dzwoni / nie odpisuje" (w przypadku przyciągania kogoś), czy myśli typu "kiedy będę mogła sobie kupić to czy tamto". Wiem jak trudno się tego wyzbyć i ja również doświadczam takich myśli, ale z doświadczenia wiem, że one oddalają, bo generują w nas poczucie braku. Dlatego tak wiele marzeń spełniło mi się wtedy, kiedy już miałam je daleko w d... i po prostu przestawałam czekać bo już pogodziłam się z utratą tego czegoś. Wtedy zwykle to dostawałam czyli ODPUSZCZENIE
3. Dobre samopoczucie! Jak jesteśmy szczęśliwi to wszystko dostajemy szybciej bo nie mamy poczucia braku no i podobne przyciąga podobne... więc dostajemy więcej szczęścia
Tak to zwykle działa u mnie. Chociaż czasami PP potrafi mnie i tak bardzo zaskoczyć i zadziałać w najmniej oczekiwanym momencie i w najmniej oczekiwany sposób