martinee181 napisał(a):Witam Was
Jakoś dwa, trzy miesiące temu wizualizowałam sobie idealnego partnera, próbowałam go przyciągnąć. Po jakiś czasie zobaczyłam reklamę jakiegoś serwisu typowo randkowego więc pomyślałam czemu nie, założyłam konto ale nie robilam sobie nadziei, ze ktoś tam do mnie napisze. Jednak po jakims czasie napisal do mnie pewien chłopak, zaczelam z nim rozmawiać codziennie, okazało sie, że mamy podobne zainteresowania, poglądy, lubimy prawie to samo. Co ciekawe on byl taki jakiego wcześniej sobie wizualizowałam, cechy zewnetrzne( widziałam zdjęcia) i wewnetrzne się zgadzały. Spodobałam się mu a on mnie. Mieliśmy się spotkać. Nagle przestał sie odzywać, ale dalej przyciągałam i czułam, że to nie koniec. Odezwal sie po trzech tygodniach, podobno zablokowali mu konto i zalozyl nowe. Dalej pisaliśmy
ale teraz znowu cisza, od tygodnia się nie odzywa, próbuje go znowu przyciągać ale martwię się Co powinnam zrobić ? Pomózcie Poprostu czuje, ze to ten, nie chce żeby to się tak skończyło..
Jeżeli to ten to cokolwiek by sie wydarzyło to będziecie razem a jeżeli to nie ten to nie warto go przyciągać, dlaczego?
Bo najprawdopodobniej tylko blokujesz.
Wyluzuj się, nie martw się tym a zobaczysz ze albo on sie sam zjawi już na stałe albo pojawi się ten właściwy.
Ja zauważyłem u siebie taką właściwość ale też i u innych ,że czasem zanim pojawi sie właściwa manifestacja mogą pojawić się albo zapowiedzi, albo coś podobnego, albo po prostu takie kłopoty...
Najważniejsze to nie zrażać się, nie zamrtwiać tylko zachować dobre wibracje takie jak były wcześniej
Wszystko samo sie wyjaśni/ułoży.
Zauważ co ty teraz robisz, zaczynasz sie zamartwiać ,że coś jest nie tak, nie układa się a jednocześnie tak to postrzegając oddalasz od siebie manifestacje.
Ja nie myślę już o swoich byłych eks. Szczerze powiem, że tak super to jeszcze się nie czułem
Teraz myślę o sobie i jest mi z tym dobrze. Myślałem dwa lata o byłej i co z tego wyszło? No nic oprócz tego, że czasami napisała, odezwała się. Wtedy myślałem o tym co to oznacza i takie bla bla bla. Dziękuję, że mogłem tego doświadczyć bo dzisiaj wiem, że rozpamiętywanie tego co było, złość , euforia zatracały mnie i robiłem krok wstecz zamiast do przodu.
To samo się ma do przyciągania wszystkiego. Tęsknota/brak to nic nie daje.
Wystarczy się przyjrzeć w jaki sposób myślimy o danej osobie/rzeczy czy te myśli nas uskrzydlają czy są źródłem jakiejś udręki. Proste i od razu mówi wszystko o naszej wibracji.
Niestety tęsknota/brak nie daje właściwych manifestacji tylko dostarcza czynników/manifestacji które mają umacniać tęsknote i brak czyli możesz sobie przyciągać widoki i spotkania itd. ale nic z tego nie będzie do póki będą takie wibracje
Myślę ze wszyscy o tym zapominamy i po prostu trzeba to trenować na drobnych sprawach
Wszystko sprowadza się do pytania jak ja się czuję w stosunku do swojego pragnienia w tej chwili.