Ja nie wiem czemu upieracie się przy tym, że trzeba na zmiane przekonania czekać nie wiadomo ile. Są różne metody, niektóre służą do odnajdowania przekonan osobowości i jej przeciwieństwa, wtedy wychodzi i po kilkanaście przekonań np. osobowości lenistwa. Dlatego dla mnie to, że trzeba długo zmieniać przekonanie to .. kolejne przekonanie. Sam mam chyba z 40 do przerobienia, a potem jeszcze wybaczyć tym którym nie wybaczyłem i wyjdą kolejne.
To zależy ile to jest długo?
Przekonanie trzeba skonfrontować z rzeczywistością a na to naturalnie potrzeba trochę czasu i ten czas może być zależny od rożnych czynników jak chociażby zaistniałych sytuacji...
Ktoś tu pisał o jakimś miesiącu i mi sie wydaje ,ze to jest wystarczający czas ale niekiedy może to potrwać troche dłużej..
nie ma co sie przypalać najważniejsze żeby je zmienić
Poza tym wiele przekonać można zmieniać na raz, i posypią sie jak domino wiec wystarczy zacząć pracować a reszta też szybko sie pozmienia.
Mi to zajęło niecały miesiąc z tego co pamiętam i bardzo zmienił sie mój sposób postrzegania świata ...
Ale też później przestałem szukać nowych które we mnie były czy nadal są ... ale myślę ze to powoli wyjdzie...
Nie przypalam sie , tylko na spokojnie sobie pracuję a na razie jestem zadowolony z tego co udało mi sie zmienić bo w ciągu miesiąca udało sie niesamowicie dużo
Według mnie trzeba podejść do tego na spokojnie a nie zakładać ze w tydzień czy miesiąc będę już innym człowiekiem a może w 2 albo pól roku czy to takie ważne? Ważne ,że sie osiągnie swój cel
Na pewno nie jest to kwestia bardzo długiego czasu
A gdy zamieniamy stare przekonania na nowe, np. "bogaci to łotry" na "bogaci to cudowni ludzie", czy musimy szukać potwierdzenia tego przekonania w rzeczywistości?
To pytanie może wydać sie trochę nielogiczne, bo właśnie przekonanie , które zaczynamy nosić w sobie, pozwala nam patrzeć na ludzi w określony sposób. Tylko, ze praca nad nim pewnie zajmie nam troooche czasu....
No własnie tutaj zachodzi moment przerwania tego błędnego koła kiedy masz negatywny filtr.
Kiedy dostrzeżesz wspaniałych bogatych ludzi , którzy dorobili sie uczciwie a na dodatek bogactwo sprawia ,ze mogą czynić jeszcze więcej dobra niż jakby nie mieli tych pieniędzy to wpaja ci sie nowe przekonanie.
Szukaj jak najwięcej takich przykładów to zmieni sie twoje przekonanie na temat bogactwa.
Po prostu majac złe przekonanie masz zły filtr który skupia twoja uwagę na tych nieuczciwych i złych.
W rzeczywistości są i źli i dobrzy (ok nie wchodźmy już w dyskusje na temat zła bardzo proszę
wiadomo o co chodzi
)
Dlatego skupiając sie na pozytywach wgrywasz i utrwalasz sobie pozytywne programy
I jeszcze jedno, zmieniając swój program na "bogaci to cudowni ludzie" (dziwne nazwanie tego programu ale niech bedzie
) to nie znaczy ze nie będziesz dostrzegać tych podłych
No przecież to naturalne ze tacy będą ale zmieni sie twoje osobiste przekonanie na temat bogactwa, to jaka jest możliwość jego osiągnięcia i wykorzystania a ty osobiście masz wybór jaką sama drogę wybierzesz
Najważniejsze abyś sie na nie otworzyła i uwierzyła ,że na to zasługujesz i jest dla ciebie ono osiagalne